31 lipca 2012

Dzieje się w ogrodzie

Ostatnio mało mnie w blogowym świecie, a to za sprawą ogrodu jak już wcześniej pisałam wymyśliłam sobie zmiany... ogrodowe

Zmieniałam rabatę przed domem.. wyszło tak











Jak się wprowadziliśmy było tak


Póżniej tak



Teraz przygotowuję teren na rabatę różaną

Pozdrawiam

25 lipca 2012

W ogrodzie

Dzisiaj prawie cały dzień pracowałam w ogrodzie... na chwilkę usiadłam przy oczku z kawką ot taki mały odpoczynek, a przy okazji zrobiłam fotki moich stałych bywalców






Rano byłam na zakupach... w ogrodzie zmieniam wszystkie rabaty, ale sobie wymyśliłam... nie?




Pozdrawiam

Na dzień dobry

Dziewczyny, dziękuję za odwiedziny i uznanie co do mojej pracy ogrodowej... 

na dzień dobry słoneczniki i malwy




Trochę mam zaległości blogowych...
Jeszcze przed urlopem wydziergałam taki sweterek


Pozdrawiam

24 lipca 2012

Ogrodowe porządki


Tak, u mnie jak zwykle coś sobie wymyślę i tylko robota... postanowiłam uporządkować oczko, a właściwie wokół oczka. Po urlopie wypoczęta to i pomysły ogrodowe nowe.

Oto efekt mojej pracy... jeszcze nie dokończone







A wyglądało mniej więcej tak


Tusal 2012- lipiec

Z lekkim opóżnieniem mój słoiczek


22 lipca 2012

Troszkę ...

... ogród mi zarósł przez te dwa tygodnie...trawa skoszona i ogarniam resztę









Pozdrawiam

Pensjonat Sosnówka

Pensjonat Sosnówka
Autor: Maria Ulatowska
Wydawnictwo: Prószyński i Spółka
Rok wydania: 2011
Stron: 359


 Pensjonat Sosnówka” to kontynuacja losów Anny Towiańskiej, która odziedziczyła dworek w pięknej malowniczej miejscowości Towiany.

Remont dobiegł końca i marzenie naszej bohaterki się spełniło, pensjonat został otwarty, pojawiają się pierwsze rezerwacje, Anna jest szczęśliwa. Poznajemy nowych bohaterów- przyszłych gości, którzy są pod wielkim wrażeniem oferty pensjonatu... wędkowanie, grzybobranie to raj dla mężczyzn, a dla kobiet spacery wśród zieleni, książki, a nawet kosze z włóczkami... aby się nie nudziły gdy ich mężowie będą zajęci łowieniem ryb.
W prowadzeniu pensjonatu  pomagają- Pani Malinka i Dyzio, który zamieszkał w pracowni obok Sosnówki podarowanej przez Anię.
Oczywiście  pojawia się wątek miłosny... nasza bohaterka zakochuje się w Jacku zresztą z wzajemnością z czego również jest ucieszony syn Jacka- Florek. Dyzio oświadcza się Pani Malince, wszyscy są uradowani, ale to nie jedyne pary szczęśliwie zakochane.
Jak można było się spodziewać jak i w pierwszej części tak i w drugiej wszyscy są mili, pomocni... jeśli są jakieś problemy można by powiedzieć, że rozwiązują się same. Czytając książkę ma się wrażenie że mieszkańcy miasteczka to jedna wielka rodzina... czy w realnym świecie może tak być? Chyba nie...
Jak dla mnie książka za "słodka"  choć chyba trochę lepsza od pierwszej części i mimo wszystko czytało się dość przyjemnie.
Książka z akcji Włóczykijka 


21 lipca 2012

Jestem

Witam, jestem... urlop no cóż dobiegł końca niestety pogoda w tym roku była kapryśna, ale mimo wszystko wypoczęłam... jak nigdy zrobiłam tylko kilka zdjęć.










8 lipca 2012

Zasłużony urlop...

... tak jutro z samego rana wyjeżdżamy na wakacje nad morze na dwa tygodnie... tydzień w Kołobrzegu i drugi tydzień w Mielnie

Troszkę ogrodu












Pozdrawiam