31 lipca 2012
25 lipca 2012
24 lipca 2012
22 lipca 2012
Pensjonat Sosnówka
Pensjonat Sosnówka
Pensjonat Sosnówka” to kontynuacja losów Anny Towiańskiej, która odziedziczyła dworek w pięknej malowniczej miejscowości Towiany.
Remont dobiegł końca i marzenie naszej bohaterki się spełniło, pensjonat został otwarty, pojawiają się pierwsze rezerwacje, Anna jest szczęśliwa. Poznajemy nowych bohaterów- przyszłych gości, którzy są pod wielkim wrażeniem oferty pensjonatu... wędkowanie, grzybobranie to raj dla mężczyzn, a dla kobiet spacery wśród zieleni, książki, a nawet kosze z włóczkami... aby się nie nudziły gdy ich mężowie będą zajęci łowieniem ryb.
Autor: Maria Ulatowska
Wydawnictwo: Prószyński i Spółka
Rok wydania: 2011
Stron: 359
Pensjonat Sosnówka” to kontynuacja losów Anny Towiańskiej, która odziedziczyła dworek w pięknej malowniczej miejscowości Towiany.
Remont dobiegł końca i marzenie naszej bohaterki się spełniło, pensjonat został otwarty, pojawiają się pierwsze rezerwacje, Anna jest szczęśliwa. Poznajemy nowych bohaterów- przyszłych gości, którzy są pod wielkim wrażeniem oferty pensjonatu... wędkowanie, grzybobranie to raj dla mężczyzn, a dla kobiet spacery wśród zieleni, książki, a nawet kosze z włóczkami... aby się nie nudziły gdy ich mężowie będą zajęci łowieniem ryb.
W prowadzeniu pensjonatu pomagają- Pani Malinka i Dyzio, który zamieszkał w pracowni obok Sosnówki podarowanej przez Anię.
Oczywiście pojawia się wątek miłosny... nasza bohaterka zakochuje się w Jacku zresztą z wzajemnością z czego również jest ucieszony syn Jacka- Florek. Dyzio oświadcza się Pani Malince, wszyscy są uradowani, ale to nie jedyne pary szczęśliwie zakochane.
Jak można było się spodziewać jak i w pierwszej części tak i w drugiej wszyscy są mili, pomocni... jeśli są jakieś problemy można by powiedzieć, że rozwiązują się same. Czytając książkę ma się wrażenie że mieszkańcy miasteczka to jedna wielka rodzina... czy w realnym świecie może tak być? Chyba nie...
Jak dla mnie książka za "słodka" choć chyba trochę lepsza od pierwszej części i mimo wszystko czytało się dość przyjemnie.
Książka z akcji Włóczykijka
21 lipca 2012
8 lipca 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)