O co chodzi napiszę póżniej,a teraz trochę relacji z placu boju czyli-robótki się dziergają.
Sweterek z medusy powstaje w ślimaczym tempie już mi się znudziło to dzierganie na drutach ,łapki mnie świerzbiły i chwyciłam za szydełko,powstała już czapeczka i mitenka sztuk jeden ,druga zaczęta.
A już następna robótka chodzi mi po głowie!
Otóż ostatnio zobaczyłam w sklepie super wdzianko,oczęta mi się zaświeciły już widzę je na sobie-muszę je mieć,no ale kupować przecież nie będę dziergać umię no to sobie zrobię,co tam że na...drutach jakoś się przemęczę.
Sweterek z medusy powstaje w ślimaczym tempie już mi się znudziło to dzierganie na drutach ,łapki mnie świerzbiły i chwyciłam za szydełko,powstała już czapeczka i mitenka sztuk jeden ,druga zaczęta.
A już następna robótka chodzi mi po głowie!
Otóż ostatnio zobaczyłam w sklepie super wdzianko,oczęta mi się zaświeciły już widzę je na sobie-muszę je mieć,no ale kupować przecież nie będę dziergać umię no to sobie zrobię,co tam że na...drutach jakoś się przemęczę.
Sklepowy sweterek to będzie moja nastepna inspiracja.
A teraz o co chodzi?
No właśnie sama nie wiem jak to się stało ale...
Gusia ogłasza epidemię,Laura nie ma chęci do roboty dziewczyny zlitujcie się my chcemy podziwiać wasze prace więc do roboty.
Mam nadzieję,że epidemia się nie rozszerzy i zostanie szybko zlikwidowana.
A tak na marginesie dlaczego mi się tekst podkreśla?
chyba niestety się rozszerza, bo ja też jakoś w zastoju robótkowym trwam... też mam w planach czapkę i mitenki ale ciągle nie moge sie zdecydować jaki "model" zrobić...
OdpowiedzUsuńojejejejej, byle do wiosny:)
pozdr.
Czapusia i mitenka śliczna ładny kolorek a sweterek też wygląda na ciekawy To prawda z tą epidemią troszke i mnie dopadła ale staram się coś nie coś podziubać. Zima zbliza się pomału a ja mam do zrobienia czapusie dla dzieci jak tak dalej będzie to zima mnie zastanie.Pozdrawiam...Ola.
OdpowiedzUsuńpodkreśla się bo tak zaznaczyłaś ;)
OdpowiedzUsuńjak piszesz posta to u góry masz takie literki - podkreślone U - trzeba to właśnie odznaczyć,
Ja się nie daję. Bodaj jeden rządek staram się przerobić każdego wieczoru :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny. Też będę zaglądać, bo cudna wyprawiasz:) Buziaki*
OdpowiedzUsuńPiekne rzeczy u Pani mozna podziwiac! Naprewde jestem pod ogromnym wrazeniem! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń