Wyjazdowo cd.

Dzień czwarty... wybraliśmy się na wycieczkę do Czeskiego Raju

Pierwszy przystanek...

Pałac Sychrov jest jedną z pereł Czeskiego Raju. Należy do najczęściej zwiedzanych obiektów w Czechach.

Drugi przystanek... 

Zamek Trosky – najważniejsza warownia w okolicy, której początki sięgają drugiej połowy XIV wieku. Gotycki symbol z wieżami Panna i Baba, pamiątka wspaniałej przeszłości Czeskiego Raju. Niestety jak to mówią Panna jest niedostępna i... nie można na nią wejść, ale za to wdrapaliśmy się na Babę... widoki były cudne.

Trzeci przystanek...

  Prachowskie skały należące do Skalnego Miasta. Robiąca ogromne wrażenie ciekawostka przyrodnicza i jedno z najbardziej interesujących miejsc obszaru Czeski Raj.

Czwarty przystanek...

 Jičín  niewielkie, ale bardzo malownicze, historyczne miasteczko, zasłynęło głównie jako miejsce, w którym dzieje się akcja bajki o rozbójniku Rumcajsie. Spacerując po miasteczku zauważyliśmy, że prawie wcale  nie było mieszkańców, ulice niemal puste... panował spokój i cisza, aż jakoś tak dziwnie. Muszę przyznać, że Czechy zrobiły na mnie pozytywne wrażenie... są zadbane i przede wszystkim czyste czego u nas brakuje.

Dzień piąty... wybraliśmy się nad wodospad Szklarki i tu zdjęć nie będzie bo... zapomniałam aparatu.

Wyjazd uznaję za bardzo udany... uwielbiam góry.

Pozdrawiam serdecznie!