31 sierpnia 2010

W melanżach...

Witajcie...za oknem ciągle pada robi się jesiennie jak ja nie lubię takich deszczowych i pochmurnych dni...
Nawet dziergać mi się nie chce za bardzo...to znaczy coś tam powstaje...pięć zaczętych robótek i tylko dwie skończone i to tylko dlatego,że nie wymagały zbytniego wysiłku...
Pokażę dzisiaj jedną taki prosty kocyk dla maluszka...





Dziękuję za odwiedziny i zaproszenie do zabawy...pozdrawiam

12 komentarzy:

  1. Echhh, mnie również ta deszczowo - jeienna aura przygnębia... Kocyk prześliczny, bardzo mi się podoba. Pozdrawiam Reni serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pogoda faktycznie ostatnio dołuje ;( U nas codziennie pada...
    Kocyk śliczny :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Urok w prostocie-piękny kocyk.Faktycznie pogoda nie nastraja do pracy,mnie również nic się nie chce ja chce znowu słonko!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocyk uroczy - bardzo fajny. A aury jesiennej tez nie lubię.

    OdpowiedzUsuń
  5. NIe martw sie pogoda. U nas tez lalo kilka dni a teraz -piekne slonce i przystepna temperatura. Moze i do was dmuchnie nasz wyz? Co do kocyka, prosty -fakt, ale czesto rzeczy proste sa ladniejsze od tych przeozdobionych. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. kocyk śliczny :) sama chętnie bym pod niego wskoczyła i z dobra książką przesiedziała dzień na kanapie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocyk jest uroczy! W prostocie sila! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pogoda okropna.Pada i pada. Kocyk śliczny-pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ech, mi też jest szkoda lata... jesień strasznie mnie przytłacza :(
    Kocyk dla maluszka wyszedł Ci pięknie :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczniutki kocyk.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń