8 października 2011

Paputy,paputki...

Tak szybciutko...bo już póżno









Pozdrawiam!

28 komentarzy:

  1. Jakie kochane :) zwłaszcza te malutkie szydełkowe, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale z Ciebie zdolniacha -sa świetne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeju jakie pęknoty słodziutkie,
    a te niebieskie jak trzewiczki.Śliczne!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Słodkie:) Aż żal, że moje dzieci urosły tak szybko:)

    OdpowiedzUsuń
  5. rozpoczęłaś seryjną produkcję? planujesz dużoooooooo wnuków ;) :)

    OdpowiedzUsuń
  6. słodkie te paputki :) aż żałuję, że w rodzince nie ma takiego małego człowieczka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fioletowe są jak dla mnie najsłodsze:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. świetne! jakie malusie..na malusie stópki:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakie cudne! I te zestawienia kolorów fantastyczne!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. jakie piękne. ja też noszę się z zamiarem wyszydełkowania jednej pary (chociaż), bo zima idzie, a moja córa wyrosła z zeszłorocznych :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. bajeczne paputki, ale mi tu obiecaj Rencia, że mi się w dzidziusia nie przemienisz- haha

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudne, na takie maleńkie stópki...

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne-w sam raz na nadchodzące chłody

    OdpowiedzUsuń