Powstało bolerko robi się je exspresowo...uwierzcie
i szaliczek-ozdoba ...to jeszcze szybciej...naprawdę
Teraz czas zabrać się za prezenty wymiankowe ...bo zapisana jestem na wymiankę u Maranty i Lucynki moje wylosowanki utalentowane,że sama nie wiem czy sprostam temu zadaniu.
A na koniec powiem wam że znowu uległam zakupom włóczkowym...już idzie paczka z dziewiarki.
Dziękuję za wpisy pozdrawiam serdecznie
Prześliczne bolerko !!! Szaliczek także bardzo ładny :))
OdpowiedzUsuńNo, nie załamuj mnie kobieto!!!Co dzień, to nowy ciuszek.
OdpowiedzUsuńSzydełkiem machasz chyba z prędkością światła ;)
Piękne nowości :))
NOOOO śliczne :)
OdpowiedzUsuńBolerko i szaliczek urocze.Cos Cie opęało to bedzie totalny wysyp. Tak trzymaj. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietne bolerko!
OdpowiedzUsuńA szaliczek w sam raz na dzisiejszą pogodę -raz słońce a raz śnieg...
rety, rzeczywiście niezłe tempo... tak trzymaj...
OdpowiedzUsuńu mnie odwrotnie - zatrzymałam się i ani rusz...
pozdrawiam
śliczności... to bolerko od razu wywołuje wiosenne skojarzenia :)
OdpowiedzUsuńBardzo ladne to bolerko ,ale ten szal to strzal w dziesiatke. Super.......i zazdroszcze tego opetania, bo mnie odwrotnie, dopadlo wielka ilosc innych obowiazkow i wiosenne zmeczenie....Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńsuper prace !!!no a tempo godne pozazdroszczenia!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
Piękne prace...:-) Zazdroszczę tempa dziergania...;-)
OdpowiedzUsuńTeż chcę być opętana;)
OdpowiedzUsuńPiękne prace wychodzą z tego opętania :)
OdpowiedzUsuń