10 października 2010

Na niebiesko...

...tak ...w takim kolorze zażyczył sobie pokój mój młodszy syn.

Niebieski na ścianach?

Jakoś mi nie pasuje...próbowałam go przekonać do zmiany wybranego koloru...niestety nie udało się... pokój będzie w niebieskościach.Nie mam pojęcia jak to będzie wyglądało ...meble ma w kolorze -olcha jasna czy dobrze będą się komponować z niebieskim?
A wy co sądzicie o tym wyborze?

Poszperałam w necie i znalazłam kilka inspiracji












Pozdrawiam serdecznie!

22 komentarze:

  1. Syn koleżanki miał pokój w niebieskościach. Mnie początkowo wydawało się to dziwne. Młody jednak nie wychodził z pokoju godzinami, czuł się tam dobrze;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. To witam w klubie-mój tez zamówił niebieski pokój a żeby było ciekawiej dodatkowo-pomarańczowa jedna ściana

    OdpowiedzUsuń
  3. Z doborem koloru wnętrza wcale nie jest tak łatwo... Zwłaszcza gdy chodzi o pokoik naszej pociechy... Dziecko chce niebieski i...dobrze, że ma swoje zdanie, że ma wkład w wygląd swojego pokoju... swojej oazy spokoju... Ale czy aby na pewno pokój będzie taką oazą?

    Niebieski to kolor powodujący uczucie chłodu, powagi i ciężkości...ale także uspokaja i odpręża... Delikatne, pastelowe odcienie powodują, że pomieszczenie jest jasne, świeże i czyste... Niebieski symbolizuje tęsknotę więc użyty w nadmiarze może działać przygnębiająco...

    Przepraszam, że tak dłuuugo ale pomyślałam, że taka informacja może się przydać... :)

    Pozdrawiam serdecznie... ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dla mnie to za zimny kolor zdecydowanie wole ciepłe ale wszystko zależy od doboru odcienia i dodatków:)

    OdpowiedzUsuń
  5. No to widzę,że nie jestem osamotniona z tym niebieskim...to prawda niebieski jest zimnym kolorem ale ciemny błękit połączony z bielą stymuluje do pracy a bladsze niebieskie relaksują i odprężają. Czy faktycznie tak jest?Zobaczymy jak mój czternastoletni syn długo wytrzyma w tym pokoju.

    OdpowiedzUsuń
  6. Też nie jestem fanką niebieskiego...ale taki pastelowy błękit...mógłby być inspirujący. Pokój inspirowany morzem! Super! Kiedyś kupiłam meble z tej serii: http://www.mebleznetu.pl/Indiana_Meble_inne_kulturowo|__main.php?cPath=29 i do nich mi tak bardzo marzył się pastelowy błękit i dodatki jakieś muszle, rozgwiazdy, hamak...tylko mieszkania swojego nie mam...więc plany odkładam na nie wiadomo kiedy...

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojej.... 14 lat... to Ty masz już mężczyznę w domu... Nie no to w takim razie nie pozostaje Ci nic innego jak zaakceptować jego decyzję ;) ... W tym wieku już się wie czego chce i zbytnia ingerencja dorosłych może tylko doprowadzić do "wojny"... Ważne by on dobrze się czuł w pokoju... :)

    Dodam tylko, że znajomej syn (17lat) zażyczył sobie pokój w kolorze grafitowym z paskiem ciemnej śliwki... Pomyślicie, że przerażająco dobrana kolorystyka... Ale powiem Wam, ze efekt końcowy CUDNY... Odpowiednie oświetlenie... dodatki w kolorach bieli, śliwki i soczystej zieleni... Ehh... cudo... :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jako nastolatka miałam pokój pomalowany na jasno niebieski -takie błękitne niebo, meble właśnie olcha i do tego zawieszone bordowe zasłony. Całość wyglądała obłędnie, wszystkim "odwiedzającym" bardzo się podobało.

    OdpowiedzUsuń
  9. A jakby udało ci się go namówić na dwa lub trzy odcienie niebieskiego, i nie na wszystkich ścianach, tylko na jednej, połowie, lub jeśli masz jakieś "krzywizny" - np komin, skos, czy coś takiego - to one by były fajnie zaakcentowane niebieskimi kolorami. Można pomyśleć też o paskach niebieskich. Takie pomysły mi przyszły do głowy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. niebieski wycisza i uspokaja, choć też zmniejsza apetyt - ale odpowiednio dobrane dodatki (miodowe zasłonki?) ożywią pięknie całość

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję za rady...
    joie,tak 14-latek to mały mężczyzna a zarazem jeszcze dziecko niby wie co chce...trudny wiek...
    negocjacje były a jakże... bo cały pokój na ciemno niebieski przerażał mnie..
    nastąpił kompromis- powiedział,że chociaż jedna ściana ma być ciemno niebieska a pozostałe mogą być jaśniejsze...ulga dla mej duszy

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla mnie niebieski na ścianach to zmora!! Mam błękitną kuchnię i pokój córki - zdecydowany przesyt tego koloru, ale póki co nie ma czasu na przemalowywanie. Myślę jednak, że z odpowiednimi dodatkami może być dobrze.
    Jedno Ci mogę natomiast poradzić - zostaw kolor ścian i urządzenie pokoju jego właścicielowi :) Wiem co mówię, bo jako nastolatka również lubiłam eksperymentować :) Któregoś dnia mnie coś tknęło, wzięłam plakatówki (tylko takimi farbami wtedy dysponowałam) i na jednej całej ścianie namalowałam sobie powój z kolorowymi kwiatami i moimi ulubionymi cytatami :D Rodzice jak wrócili i to zobaczyli to złapali się tylko za głowę, a ja się czułam w takim pokoju bardzo dobrze, bo włożyłam tam coś swojego, w ten sposób "oswoiłam" to wnętrze :) Myślę, że w tym wieku to bardzo ważne, aby mieć takie swoje własne miejsce, i napewno Twojemu synowi nie zaszkodzą niebieskie ściany :) Ja nawet dałabym jemu pędzel w ręke, żeby sam mógł pomalować :) A jeśli za kilka miesięcy stwierdzi, że taki dobór koloru był błędem, to również wyjdzie to jemu na dobre, bo następnym razem sam przyjdzie to Ciebie i poprosi o radę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. a ja miałam niebieski pokój w moim domu rodzinnym, gdy byłam nastolatką. Cudnie mi w nim było !
    a teraz mam niebieską łazienkę, ale tylko dlatego, że mąż nie zgodziła się an ataki przedpokój:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Moja Ania chciała mieć koniecznie pokój w niebieskościach. Wybiłam jej to z głowy. Bo to jednak zimny kolor. Znalazłyśmy konsensus ;-)
    Ściany sa białe. A meble mają niebieskie fronty. Boki - olcha. Wszystkie dodatki: zasłonki, lampka na biurko, krzesło, narzuta na łóżku, dywany są niebieskie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Alez ten niebieski nie jest az tak zimny jak się wydaje.Mój smyk 12-letni też ma pokój w niebieskosciach.Do tej pory połączony z żółtym słonecznym a teraz z dojrzałą pomarańczą.Meble tez jeana olcha i naprawdę ten pokoik jest przytulny,więc spokojnie możesz kochana spełnic "fanaberie kolorystyczne "syna.Dodam tylko,że to nie jest mocny niebieski,raczj taki delikatny wpadający w błękit.

    OdpowiedzUsuń
  16. Moje córki jak miały właśnie tyle lat też miały niebieskie pokoje z meblami jasna olcha z jasnobeżowymi bibelotami i wyglądały ślicznie. Jak najmniej bieli, ponieważ ta biel podkreśla zimno niebieskiego. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. niebieski tomoj ulubiony kolor, ale nie w domu, jednak tutaj na zdjeciach bardzo mi sie podoba, mysle ze odpowiedni odcien i dodatki stworza calkiem mily nastroj.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten pomysł nie jest wcale zły. Mój siostrzenic ostatnio przemalował pokój na dwa odcienie niebieskiego, do tego biała szafa i półki, stalowo szare dodatki...i wygląda fantastycznie. Zwłaszcza teraz, gdy w handlu jest szeroki dostęp do róznych odcieni farb, nawet tych gotowych...warto poeksperymentować :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. kiedy chodziłam do szkoły też miałam pokój pomalowany na niebiesko :) Na studiach przyszła faza na zielony :) a teraz marzy mi się lawendowy :)
    Myślę, że jeśli syn chce mieć kolorowe ściany w pokoju to bardzo fajnie :) ważne żeby się w nim dobrze i swobodnie czuł :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mój syn kocha ten kolor i już ładnych parę lat ma go w pokoju,najpierw był to delikatny błękitny i ten tolerowałam ,ale z czasem wybrał ciemniejszy odcień i mnie się już nie podoba .Pokój wydaje się zimny (bo taki właśnie jest ten kolor),choć jest od strony południowej.Jak widzisz to kwestia upodobań -ja w swoim pokoju z pewnością bym takiego nie wybrała,ale mój syn i owszem ,wiec musisz sama podjąć decyzje...

    OdpowiedzUsuń
  21. jak dla mnie bomba ja w niebieskościach mam sypialnie i ją uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. dzięuje za odwiedzinkki-kolorek niebieski w pokoiku fajnie zestawiony z dodatkami tez może byc fajny-pozdrawima serdecznie;))

    OdpowiedzUsuń