Witam...mało mnie ostatnio w blogowym świecie, a to dlatego, że większość czasu spędzam w ogrodzie...pogoda sprzyja to trzeba to wykorzystać... no i planuję pewne zmiany w ogrodzie zresztą chyba jak każdy ciągle coś zmienia , ulepsza i wymyśla.
Wymyśliłam sobie zakątek wiejski wzdłuż płotu ...będą rosły różne kwiaty malwy, słoneczniki, panienki lub kosmosy jak kto woli, astry i inne. Już mam pokopane, ziemia nawieziona i niedługo będę siać... zobaczymy co z tego wyjdzie.
Ostatnio ogarnął mnie szał kupowania... kupiłam donnice, chcę powymieniać wszystkie na gliniane ale to tak sukcesywnie.
Kupiłam też Rhododendrony- 'Roseum Elegans' i Cunninghams White... powiedzcie czy mogę je na razie posadzić do doniczki czy lepiej od razu do ziemi
Robótkowo... pomału coś powstaje
Pozdrawiam serdecznie
Oj, jak ja Ci zazdroszczę tego ogrodu!!! Zapowiada się wspaniale i już nie mogę się doczekać kolejnych fotek. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRównież zazdroszczę ogrodu, ale z drugiej strony może to dobrze że nie mam bo wciąż by mnie nie było...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie lubię prac ogrodowych, ale efekty już lubię podziwiać.
OdpowiedzUsuńPrzez 32 lata mieszkałam w domku z ogródkiem i potrafię docenić wkład pracy w osiągnięcie określonych efektów.
Tym bardziej podziwiam Cię Reni w wielu wymiarach! :)
ja też uciekam do ogrodu:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńu mnie dzis strasznie wieje....możesz do donicy...ale około sierpnia włóż do ziemi...aby zdążył sie zaaklimatyzować :))
OdpowiedzUsuńUderzyłaś w moje klimaty. Malwy wsadziłam jesienią i liczę na to,że teraz zakwitną. Też mam sto pomysłów. Kombinuję, żeby było rustykalnie. Zobaczymy co wyjdzie. Na razie mam stary kołowrotek i całą kolekcję glinianych garnków. No i przesadzam pelargonie do doniczek. Przyjemnej pracy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzieje się sporo u Ciebie, wiosennie jak widzę :)
OdpowiedzUsuńno tak wiosna pobudza do dzialania...ja tez kupilam jakies kwiatki w sobote choc nie wiem co..ale napewno wieloletnie bo takie tylko ostatnio kupuje..a cebulki w doniczkach juz takie zielone az prosza sie do ziemi..cos kolorowego zapowiada sie swietnie..pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńpowstaje jakaś fajna narzutka! prace ogrodowe też lubię, co roku coś zmieniam, choć powolutku, bo dziele ogród z teściami:)
OdpowiedzUsuńOj i mnie długo nie było z przyczyn technicznych :( Miło się czyta, że wiosna potrafi dać takiego kopa i chęć do innowacji :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń