Dostaliśmy zaproszenie na ślub, a w raz z nim wierszyk który mnie rozbawił
Narzeczeni zamiast kwiatów chcą... wino
Tak sobie pomyślałam, że może dam naleweczkę w eleganckiej butelce zrobioną techniką decu no ale... i tu problem bo ja w tej technice nie umiem robić... i tu pytanie może któraś z was zgodziłaby się na wymiankę ze mną? Ślub w połowie czerwca.
Jeżeli tak to napiszcie w komentarzu lub na @ będę wdzięczna.
A tak swoją drogą w co ja się ubiorę na to weselicho... może jaką sukienkę sobie wydziergam?
Wierszy mi znany...coraz częściej młodzi proszą o wina lub inne prezenty prócz kwiatów, bo to tak naprawdę strata pieniędzy...Reniu jestem pewna, że wydziergałabyś sobie cudowną sukienkę;) a tak poważnie myślę że jeszcze chwilka i coś wymyślisz;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa również się już spotkałam z takim wierszykiem i moje zdziwienie też było ogromne:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńo tak wierszyk jest świetny :)))
OdpowiedzUsuńtak ja pamiętam swój ślub miałam całą wannę kwiatów i zastanawiałam się co z nimi zrobić...
Ja tez juz słyszałam o takich prośbach, albo misie które młodzi oddaja potem dla dzieci ze świetlic czy domów dziecka, czy kwiaty doniczkowe:) Myślę, że sobie piękną kiecuszkę udziergasz! Pozdarwiam!
OdpowiedzUsuńZ ogromną przyjemnością zaglądam do Ciebie, bowiem ludzi z takim dystansem do siebie i do życia w ogóle, jest zdecydowanie za mało. A wierszyk warto spisać.
OdpowiedzUsuńJuż się cieszę na oglądanie sukienki, którą wydziałasz... Co do butelek - jestem świeżo po weselu przyjaciółki, i Młodzi właśnie wina sobie zażyczyli, tylko my im sprezentowaliśmy skrzyneczkę z rozmienioną na dwuzłotówki kasą oraz winko w skrzyneczce. Obie skrzyneczki tylko pobieliłam, przetarłam kolorami (motyw przewodni dekoracji to fiolet) oraz wypaliłam z zawijasami ich imiona, inicjały i datę... miałam zabawę, a i Młodzi zadowoleni. Oczywiście zdjęć nie zdążyłam zrobić, ale czekam jak się ogarną i mi prześlą cyknięte przez siebie - wtedy znajdziesz je u mnie na blogu. Też podzielam opinię, że lepiej dopisać z jedno zdanie na zaproszeniu, dotyczące preferowanych zamienników, bo aż żal że te kwiaty tanie nie są, a często gdzieś kiszą się w kącie lub w myśl zabawy tanecznej są deptane przez gości (też prosiliśmy o zabawki, zawieźliśmy dzieciakom w pobliskim DD i było fajnie)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Agnieszka
Wydziergaj sobie ładną sukienkę!!! Plus tego też jest taki,że na pewno nikt w takiej sukience na weselu się nie pojawi!!! Na moje wesele w tych samych sukienkach i do tego podobnie uszytych przyszły dwie osoby: moja teściowa i żona mojego chrzestnego. Ta druga poszła się przebrać!Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSyn tez dostał zaproszenie z taką prośbą, do mnie i do innych cioć i wujków bratanica takiej prośby nie wystosowała. Ja i tak kupiłam jej wino.Chciałam dać w skrzyneczce, ale niestety za późno zabrałam sie za robienie i nie udanych spękań nie miałam czasu poprawić.
OdpowiedzUsuńNa weselu wino cieszyło się tak dużym powodzeniem, że część otrzymanych win też poszło na stół.
Było mało amatorów wódki;-)
Rób sukienkę i pokazuj, szybciutko;-0
Na pewno coś super wydziergasz.
OdpowiedzUsuńWierszyk mnie ubawił, ale pomysł jak dobre winko - dobry. A może upleciesz koszyczek na butelkę?
Pozdrawiam!
Świetny wierszyk , maskotki, książki , słodycze,kupony lotto o tym słyszałam -to czemu nie winko:) Koniecznie musisz machnąć jakąś sukienkę :)
OdpowiedzUsuńpiekne!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tym winem, jak ktoś lubi i ma pewność że dostanie dobre wina to czemu nie.Gorzej jak goście przyjdą z takimi w cenie róży :) Problem z kiecką na pewno się rozwiąże, jak Cię natchnienie odwiedzi to jeszcze pannie młodej kiecę na zmianę wydłubiesz:)
OdpowiedzUsuńNo ja się wybieram w sobotę i młodzi chcą książki,a teraz byłam to chcieli wino lub czekoladki!!Fajny pomysł z Tą Twoją naleweczką!
OdpowiedzUsuńJa byłam 2 razy na takich weselach gdzie mlodzi chcieli albo książki, albo kupon lotto ;) Mieli kilka 3
OdpowiedzUsuńCzekam na sukienkę!
Wydziergana sukienka na pewno zrobi furorę, a co najważniejsze drugiej takiej nie będzie!!
OdpowiedzUsuńMoja siostrzenica miała w zeszłym roku wesele i zamiast kwiatów do kościoła chcieli wina, a zamiast prezentu ślubnego- kupon lotto ;) A ponieważ to moja chrześnica na ślubny prezent dostała ślubna biżuterię, która idealnie pasowała do sukni a ona wyglądała w niej cudnie!!!
OdpowiedzUsuńŚliczny i mówiący wszystko wierszyk :) A sukienkę może w kolorze naleweczki wydziergasz? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń