Jak ten czas leci ani człowiek się nie obejrzał, a tu już końcówka września. W ogrodzie po upalnym lecie rośliny trochę odżyły i cieszą oczy. Kwitną jeszcze róże które uwielbiam, trawy i rozchodniki przebarwiają się... ozdobna jabłoń ma piękne koraliki no i mój milin pierwszy raz zakwitł i miał dwa kwiatki. Oczywiście nie zabrakło mojego psiaka który od czasu do czasu buszuje w rabatach. Pomału trzeba zabierać się za jesienne ogrodowe porządki.
zdjęcia prześliczne:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu, pozdrawiam
UsuńCudnie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńAch cudowne foteczki, jakie soczyste kolorki.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ogród:) - u mnie milin też zakwitł w tym roku po raz pierwszy ,a mam go już chyba z 10 lat:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMój jest czteroletni i dopiero w tym roku zakwitł
UsuńTajemniczy ogród ;) , wygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńPiękny Twój jesienny ogród. U mnie też roślinki trochę odpoczęły od upałów i kwitną pięknie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję dziewczyny
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia:))
OdpowiedzUsuń