No cóż minął maj więc czas na podsumowanie miesiąca.
Maj minął mi bardzo szybko, można nawet rzec uciekł mi nie wiadomo kiedy... większość czasu spędziłam w ogrodzie, ale i coś tam wydziergałam.
Zrobiłam dla siebie kardigan
Powstały też czapeczki z zalegających włóczek
W ogrodzie pracowałam i odpoczywałam klik, klik
Na majówkę wybraliśmy się w góry- Szklarska Poręba było super
Maj minął mi bardzo szybko, można nawet rzec uciekł mi nie wiadomo kiedy... większość czasu spędziłam w ogrodzie, ale i coś tam wydziergałam.
Jaki był maj w Ażurowych Marzeniach?
Na blogu pojawiło się sześć wpisów
ROBÓTKOWO
ROBÓTKOWO
Powstały też czapeczki z zalegających włóczek
OGRODOWO
WYJAZDOWO
Pozdrawiam serdecznie!
Mi też ten maj minął zdecydowanie za szybko... :)
OdpowiedzUsuńPiękny sweterek udało Ci się wydziergać! Ten maj chyba większości zleciał nie wiadomo kiedy.
OdpowiedzUsuńBardzo dobry maj! I robótkowo i działkowo coś się działo! A wycieczka - super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Reniu, zachwyciła mnie sukienka z poprzedniego posta. Mam ochotę na coś takiego, na drutach, ale nie mam Twojej idealnej figurki, bez tłuszczyków i brzuszka. Wyglądasz olśniewająco i bardzo wytwornie. Maj spędziłaś ciekawie i robótkowo się udał. Tak trzymać! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń