Witam moje drogie jak to miło słyszeć,że ktoś za mną tęsknił...dzisiaj pokażę kawałek salonu ma 27 m2 trzy ściany pomalowałam na kolor kremowy a jedną na oliwkowy kupiłam stół i krzesła w kolorze olcha co by mi pasowały do mebelków... firanki i zasłony uszyłam sama... ta część jest taka można powiedzieć gościnna w następnym poście pokażę wypoczynkową
z salonu jest wyjście na duży taras co mnie bardzo cieszy
z tarasu jest zejście do ogrodu...
tak wyglądał jeszcze przed zimą...na wiosnę czeka mnie dużo pracy bo ogród jest trochę zaniedbany a ma prawie 11 arów
a tak wygląda teraz przysypany śniegiem
taki mam widok z kuchni...czyż nie jest super?
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny.
Wspaniale urządzony salon i wymarzony widok z kuchni...
OdpowiedzUsuńBardzo ładny salon, ślicznie wygląda, a widok z kuchni jak wszystko będzie zielone to dopiero rewelacja, pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńPięknie urządziłaś salon i widok masz piękny -pewnie,że to cieszy.Będziesz miała śliczne święta na nowym miejscu.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńno to bedzie sie gdzie goscic i co podziwiac jak juz uporasz sie z ogrodem :)
OdpowiedzUsuńPięknie urządzasz to Wasze nowe miejsce na ziemi... masz super duży taras i ten ogród, marzenie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Salon z wyjsciem na taras! No to chyba jestes w siodmym niebie! A ogrod.....wielkie pole do popisu! Tylko dac wodzy fantazji i .....bedziesz miec raj!Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTeż mi się marzy salon z wyjściem na teraz- ale... mam malutki domek, po dziadkach, i nie ma bardzo możliwości przeróbki. Dekoruj swój mały świat- i częściej ty się pokazuj:)
OdpowiedzUsuńno proszę jaka zdolna dziewczynka, sama też szyje ;) a widoki z tarasy masz super, już widzę jak siedzisz na tarasie i dziergasz :) co jakiś czas odkładasz robótkę i biegniesz wypielić jakiś krzaczek i znowu siadasz na tarasie i wracasz do robótek :D
OdpowiedzUsuńJak pięknie u Ciebie. Salon cudni i ten taras. Fajnie się urządzasz, ciesze się. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jeeej! Ślicznie ***
OdpowiedzUsuńWitam w społeczności dożywotnich przeróbek i upiększeń.Niecałe 3 lata temu podjęliśmy decyzję o budowie domu. 2 lata temu zamieszkaliśmy na budowie. 1 rok temu zaczęliśmy go urządzać- pracom nie ma końca. Ale co za szczęście mieć salon z wyjściem na taras i dalej do ogrodu. Letnie cykady i rechot żabek, a w oddali trel słowika, wiosenne motyle i pszczółki i humorki... jesienne "Marcinki" w ogrodzie i zimaaaa w czapie białej i sikorki dziobiące słoninkę-----bajka. Więc raduję się z twego szczęścia, bo też takiego doznaję! Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńReni cieszę że juz się zadomowiłaś w nowym domku mam nadzieję że fajnie się Wam mieszka:)
OdpowiedzUsuńI czekam już teraz na nowe robótki:) przez zimę masz troszkę czasu na dzierganie :) bo na wiosnę będziesz dużo czasu spędzać na świeżym powietrzu :))
Pozdrawiam Viola