31 stycznia 2011

Takie tam...

Siedzę sobie przy kubku kawy ...bo ja tylko w kubku pijam... dorwałam ostatni kawałek "tiramisu" delektuję się...nigdzie się nie spiszę czas mnie nie goni ...bo ja na urlopie jestem od dzisiaj -calusieńkie dwa tygodnie...hura!

Dzisiaj pokażę wam jakie zakupy ostatnio poczyniłam,a więc zakupiłam sobie w końcu storczyka do jego kupna przymierzałam się od dawna ale zawsze bałam się ,że mi zmarnieje bo to ponoć delikatne kwiaty są...ale co tam ,zobaczymy jak on się będzie u mnie czuł.



Ale to nie koniec...do salonu kupiłam taki oto kwietnik...fajnie wygląda



No i u mnie ostatnio produkcja kwiatków na ogród,wysiałam nasionka i cebulki



No dziewczyny tu mi się nie oblizywać tylko rękawy zakasać i ciasto robić...
Ata ...kawa raczej sypana,dwie łyżeczki na szklankę...

Pozdrawiam serdecznie!

30 stycznia 2011

A do kawki...

... coś słodkiego proponuję...

Tiramisu domowe




Szybkie i łatwe w wykonaniu!
Wypróbowałam i polecam.

Składniki:
75 dag. twarogu zmielonego (ja kupuję już gotowy w kubełkach)
6 żółtek
1 szkl.cukru pudru
1 opak.biszkoptów
2 szkl.mocnego gorącego naparu kawy
3-4 łyżki startej czekolady
1 łyżka miodu
1 płaska łyżeczka cynamonu

WYKONANIE
1.Do kawy wsyp cynamon,zamieszaj.odstaw do wystudzenia.Żółtkami połowę cukru pudru utrzyj na puszystą masę.Twaróg wymieszaj z miodem i pozostałym cukrem pudrem.Małymi porcjami dodawaj do masy żółtkowej,ciągle mieszając.
2.Połowę biszkoptów na kilka sekund włóż do kawy.Od razu umieść na blaszce (20x30cm).Na ciastkach rozsmaruj4/5 kremu.Pozostałe biszkopty zamocz w kawie i ułóż je na kremie i przykryj pozostałym kremem serowym.
3.Deser wstaw do lodówki na 4 godz . a jeszcze lepiej na noc.Przed podaniem tiramisu posyp czekoladą

SMACZNEGO!

Przepis zaczerpnięty z  "Tiny"


Pozdrawiam serdecznie i miłego wieczoru życzę.

29 stycznia 2011

Woreczki retro...

..taki tytuł miała wymianka zorganizowana w SZUFLADZIE w której miałam przyjemność brać udział...poszczęściło mi się i zostałam wylosowana moją parą była COLORINA.

Moja przesyłka już dotarła,a i ja też otrzymałam  prezencik...

Dla Coloriny uszyłam taki oto woreczek



do tego dołożyłam jeszcze kilka drobiazgów







Od Coloriny dostałam takie śliczności...dziękuję ci serdecznie





Pozdrawiam serdecznie!

27 stycznia 2011

Wędraś

W końcu zrobiłam wpis do albumu wędrownego Mazinoty  tytuł albumu...
ZRÓB TO SAM


Mój wpis...
jak zrobić szydełkowego kwiatuszka



Dziękuję za pochwały prezentów "Podaj dalej" muszę chyba sobie uszyć takie poszeweczki na poduszki...pozdrawiam serdecznie.

26 stycznia 2011

Prezenty...

Już wiem,że moje prezenty w zabawie "Podaj dalej" dotarły do właścicielek przynajmniej dwóch i te pokażę...
Zbierałam się z ich wykonaniem bardzo długo,aż wstyd! Ale jakoś nie miałam pomysłu co by tu zrobić...wszak dziewczyny utalentowane ,śliczne rzeczy tworzą...myślałam,myślałam i wymyśliłam w ruch poszłam maszyna do szycia i powstały...


poszeweczka na poduszeczkę



do tego dołożyłam szydełkową serwetkę i słodkości
serwetka jest w kolorze jasnego różu-zdjęcie coś nie wyszło


taki sam zestaw dla Zaplątane niteczki tylko kolorystyka inna




Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie!

25 stycznia 2011

Na poprawę humoru...

Za oknem buro i ponuro...aura nas drażni da parę dni słoneczka człowiek myśli ,że już tak będzie a tu zaskoczenie znowu zimno się zrobiło...no bo przecież mamy zimę jakby kto się pytał.

Na poprawę humoru kupiłam sobie kwiatuszka co by w domu było weselej...nazwy jego nie pamiętam.



Dziękuję za przemiłe komentarze i pochwały bolerka ..dziewczyny robi się je ekspresowo.

Pozdrawiam serdecznie

23 stycznia 2011

W zieleni

Moja radość że idzie wiosna była przedwczesna...no bo jak by to było możliwe,wiosna w styczniu?
Marzenia nie do spełnienia...dzisiaj zaczął padać śnieg i zrobiło się zimniej i tak na poprawę humoru powstało bolerko w wiosennym kolorze..zostały mi dwa motki włoczki od tego sweterka tak sobie leżały samotne więc postanowiłam coś wydziergać i powstało ...bolerko




pomysł własny włóczka Elian klasik poszedł jeden motek i troszeczkę druty 3mm

Co do abażuru jeszcze nie wiem jaki wzór wybrać co jeden to ładniejszy...acha
blogniedzielny-mam nadzieję,że mój abażurek się nie przypali hi,hi założę go na klosz i już

Pozdrawiam serdecznie!

18 stycznia 2011

Abażur...cały w koronkach

Przeglądając net natrafiłam na przepiękne abażury do lamp tych stojących jak i wiszących...cudne są...
Chyba się pokuszę i zrobię sobie jeden z nich do sypialni.















Troszkę historii o abażurach...
Abażur (z franc. abat-jour) – osłona przy świecznikach i lampach chroniąca oczy przed nadmiernym światłem. Pojawił się we Francji za panowania Ludwika XV w związku z coraz częstszym używaniem biurek i stołów do pisania.

Pozdrawiam serdecznie!

16 stycznia 2011

Czyżby...

...wiosna szła do nas małymi kroczkami?Czy to tylko chwilowe? Po śniegu ani śladu, dzisiaj piękna pogoda słonko świeci,aż chce się żyć.
Zrobiłam kilka fotek ogrodu i zobaczyłam ile pracy mnie czeka...muszę wszystko uporządkować poprzycinać i pobielić drzewa,dosadzić kwiaty i krzewy i chyba najgorsza praca jaka mnie czeka to oczko wodne trzeba wymienić folię bo przecieka ,a przy tej okazji chcę je trochę powiększyć...oj będzie się działo.

zdjęcia robiłam z tarasu na górze ...nie wiem czy wspominałam ale mam dwa tarasy jeden duży na dole przy salonie z zejściem do ogrodu,a drugi na piętrze trochę mniejszy.






Pozdrawiam serdecznie!

13 stycznia 2011

"Żegnaj Afryko"




Kiedy w sierpniu 1998 roku ukazała się 
„Biała Masajka”, miałam nadzieję, że historia mojej afrykańskiej miłości spotka się z szerokim zainteresowaniem, ale nawet w najśmielszych marzeniach nie przypuszczałam, iż książka ta w krótkim czasie znajdzie się na listach bestsellerów, zostanie przetłumaczona na 15 języków, a także sfilmowana.

Dalsze losy bohaterki"Białej Masajki" książka  ta powstała na życzenie czytelników ."Żegnaj Afryko" to coś w rodzaju pamiętnika opisane kolejne lata życia Corinne Hofmann.Muszę powiedzieć,że książka mnie rozczarowała byłam przygotowana na fascynujące przygody tak jak to było w "Masajce"od której nie mogłam się oderwać to druga część jest dla mnie po prostu nudna...przeczytałam ją z wielkim trudem.

Pozdrawiam

10 stycznia 2011

Do mojego...

...domu wiosna zawitała!
Jakiś czas temu posadziłam trzy cebulki hiacyntów i już mi dwa zakwitły różowy i fioletowy pięknie pachną.
Wczoraj i dzisiaj była piękna słoneczna pogoda..taka wiosenna można by powiedzieć...







Pozdrawiam serdecznie ,dziękuję za przemiłe komentarze .