Czy was też przeraża ilość pojedynczych kłębuszków wełny, które zalegają w pudłach i są poupychane w każdy zakamarek szafy? Ja tak mam, cały czas obiecuję sobie, że się z nimi rozprawię... jak na razie przekładam je tylko z kąta w kąt.
Dzisiaj kilka inspiracji znalezionych w necie czyli... wydziergane z resztek włóczki.
wspaniałe inspiracje:))
OdpowiedzUsuńŚliczności same wspaniałe pomysły by się nitek pozbyć :)
OdpowiedzUsuńAle cuda! Lampa jest obłędna!
OdpowiedzUsuń