Jakaś niemoc mnie dopadła... też tak czasem macie? Ponuro, buro i pochmurnie... ta pogoda mnie dobija, ja chcę słońca!
Próbowałam dzisiaj porobić trochę fotek mojemu psiakowi, co miesiąc robię mu parę zdjęć, ale jakoś mi nie wychodziły... no nie chciał ze mną współpracować, a to skakał, a to strzelił focha i patrzył w inną stronę a nie na mnie... masakra. Z kilkunastu zdjęć trzy wyszły w miarę coby można pokazać. Tak, tak NIKO ma swój charakterek i ciężko go ułożyć, choć uczy się szybko to jednak jest uparty i uległość nie leży w jego naturze jest niezależny i samowolny... no i potrzebuje dużo, dużo ruchu... cóż poradzić taka rasa.
Jeżeli ktoś ma ochotę dowiedzieć się więcej o tej rasie zapraszam TUTAJ
A robótkowo coś próbuje się robić... ciągnie mi się te dzierganie jak flaki z olejem...
Niemocy winny jest brak słońca, kolorów... Ale...
OdpowiedzUsuńMam dla Ciebie dobre wieści - wiosna już idzie! U mnie kwitną krokusy i żonkile...:)
Będzie lepiej! :)
Chyba masz rację... zazdroszczę tych krokusów
UsuńTe flaki z olejem maja cudne kolory i wyglądaja bardzo interesująco:-). A psinka boska:-) Goraco pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńKochana Ty mówisz o niemocy?!Mnie to dopiero dopadła niemoc ;) :P u Ciebie to ja szukam inspiracji :) no ale niech Ci będzie...a te flaki ciągnące się mają przyjemny kolorek :)
OdpowiedzUsuńOch, Aniu niemoc u mnie wygrywa
UsuńCoś fajnie kolorowego jest na Twoich drutach ...ciekawa jestem co to będzie i jaki będzie efekt końcowy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale jakie ładne to dzierganie! Dziergaj dalej!
OdpowiedzUsuńKolorowe dziedzinie niech poprawi nastrój.Ponka moze ma tez swoj nastroj :)) .Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńtez czasami tak mam ,i tak piesio fajnie pozował:)
OdpowiedzUsuńPiesek bardzo sympatyczny z mordki. Fajne wiosenne kolorki na Twoich drucikach! Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńZ każdym dniem - coraz bliżej wiosny - będzie coraz lepiej :-)
OdpowiedzUsuńWspaniały jest Twój pies :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Fajne kolorki na drutach, musiały mi się spodobać, bo jestem niepoprawną miłśniczką melanży:-)
OdpowiedzUsuńCo do fotografowania zwierząt to doskonale Cię rozumiem, o ile nasza piesa jest juz w takim wieku, że nawet łatwo daje się fotografować, to gdy próbuję z kotami, to tylko we frustrację wpadam....
czasem taka niemoc przychodzi nie wiadomo skąd…. ale niech tylko trochę słoneczko zaświeci … od razu bedzie więcej energii :)
OdpowiedzUsuń