21 września 2011

Robótkowy dzień

U mnie wczoraj był dzień robótkowy na maksa pokończyłam zaczęte robótki to znaczy część z nich zostały jeszcze ze trzy rozpoczęte robótki do skończenia.






Zamówiłam sobie głowę...manekina...no wiecie co dwie to nie jedna





Idę dalej dziergać, bo coś zapał mam straszliwy.

Dziewczyny dziękuję za pochwały mojej kuchni...tyle miłych słów, że aż mi słów brak.

Jeszcze jedna sprawa,a mianowicie chodzi o wędrującą książkę "Dom nad rozlewiskiem" którą zorganizowała Dalia  zrobiłam LOSOWANIE do kogo miała powędrować niestety  nie dostałam adresu do wysyłki.
Jeżeli ktoś ma ochotę przeczytać proszę napisać w komentarzu.


Pozdrawiam serdecznie!

28 komentarzy:

  1. Korzystaj z zapału, bo rewelacyjne są tego efekty! :)
    Oczywiście najbardziej podoba mi się to, czego sama nie umiem, czyli robótki szydełkowe. Zwłaszcza ten fioletowy puszek. Cudo na pierwsze chłody!

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło popatrzeć! Mi chwilowo pozostało podziwianie prac innych,ponieważ dopadła mnie grypa:(Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. A MI OSTATNIO COŚ ZAPAŁU BRAK..PIĘKNE TE SZALICZKI:)))A KSIĄŻKĘ CZYTAŁAM:))POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne i ciepłe szaliczki, najbardziej podoba mi się fioletowy. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Takiego zapału tylko pozazdrościć :).

    OdpowiedzUsuń
  6. Rencia taki łeb, taki łeb, super łeb. Spodziewam sie po tobie 100 czapek na tę głowę. Ty a może ty mężowi głowę ścięłaś i nic nie piszesz. Może to twoje trofeum-hihi

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne prace, no i w jakiej ilości

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten wzorek na fiolecie świetny . Gdzie go można znakeżźć ?Zamarzył mi się taki szal.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jesienna produkcja - wspaniała. Bardzo udane modele.

    OdpowiedzUsuń
  10. Swietne szaliczki! a ten fioletowy... fiu fiu

    OdpowiedzUsuń
  11. fajnie tak wszystko na raz pokończyć, bo od razu widać efekty :) Korzystaj z weny, czekam na kolejną porcję śliczności :)

    OdpowiedzUsuń
  12. a mnie jakoś miną zapał robótkowy i czekają bidule rozpoczęte... Super szaliczki i czapy

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne są efekty Twojego zapału, wspaniałe!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne. Oby ten zapał Cię nie opuszczał bo miło jest pooglądać takie wspaniałe prace.

    OdpowiedzUsuń
  15. no proszę ,jaka werwa ,tylko pozazdrościć
    super robótki !

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne! Wyobrażam sobie jakie są milutkie i cieplutkie:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Reni, tak mi przykro, że u Ciebie już robótkowa jesień...

    OdpowiedzUsuń
  18. Juz nie wiem ,czy ktoś sie zapisał po książkę, tyyle tu komentarzy;-)
    Gdyby przede mna nie bylo chętnego to ja i owszem;-)
    Zestaw szalików i czapek świetny!

    OdpowiedzUsuń
  19. W pierwszym szaliczku się zakochałam :) Cuuuudny. A książeczkę także czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. fiu fiu...zapał niczego sobie skoro daje tak wspaniałe efekty:)
    Druty w dłoń!:):)

    OdpowiedzUsuń
  21. Z każdym dniem coraz bardziej mnie zaskakujesz; szaliczki piękne a zwłaszcza pierwszy przypadł mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  22. Super szaliki zrobiłas,czy robilas je szydełkiem?Czapki rowniez piekne ,i super "łepetyne":)manekina sobie załatwiłas.Pozdrawiam:0

    OdpowiedzUsuń
  23. No to masz niezły dorobek. podziwiam całą kolekcję ale najbardziej wpadł mi w oko fioletowy szaliczek.

    OdpowiedzUsuń
  24. Wszystko piękne, ale dla mnie fioletowy szaliczek jest naj... :)
    Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń